Redakcja Salon24.pl Redakcja Salon24.pl
648
BLOG

Gowin o słowach Milewskiego: To kłamstwo skończy się w sądzie

Redakcja Salon24.pl Redakcja Salon24.pl Polityka Obserwuj notkę 1

- Jest to kłamstwo, które skończy się w sądzie - tak minister sprawiedliwości Jarosław Gowin odpierał w programie "Jeden na jeden" zarzuty, jakoby ze względów osobistych prosił o akta ws. afery sopockiej. Miał się o to zwrócić do sędziego Ryszarda Milewskiego, którego chce zdymisjonować.

Jak podaje RMF FM, o zainteresowaniu ze strony ministra sprawiedliwości zawartością tomów afery sopockiej, poinformował sędzia Milewski w wyjaśnieniach przesłanych do Krajowej Rady Sądownictwa, która będzie rozpatrywać wniosek Gowina o odwołanie Milewskiego.

Chodzi o stenogram z jednego ze spotkań w sopockim SPATiF-ie. Doszło do niego jeszcze przed wybuchem afery sopockiej. W spotkaniu brali udział prezydent Sopotu, diler samochodowy Włodzimierz Groblewski, Sławomir Julke i obecny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Przez większość czasu rozmowa miała charakter towarzyski do momentu, gdy Sławomir Julke poruszył temat domu handlowego Laura, który chciał kupić.

Minister sprawiedliwości zapewnił, że nie rozmawiał z Milewskim o aktach z afery sopockiej. - Tonący brzytwy się chwyta. Jeśli informacje RMF-u się potwierdzą, będzie to oznaczało, że prezes Milewski chwyta się kłamstw. Mam całkowicie czyste sumienie - stwierdził Gowin. Zaznaczył również, że jeśli Milewski użył sformułowań, które przytacza RMF FM, to wytoczy mu proces.

Źródło: tvn24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka